Widać, jak precyzyjne musi być wejście, żeby TP 40 pips osiągnąć, Dziś piątek, więc może należało powściągnąć swój apetyt? Zamknąłem z ręki w okolicach BE, gdyż do jego automatycznego ustawienia zabrakło raptem kilka punktów. Edek znalazł lokalne wsparcie tuż nad granicą implikowanej zmienności, decyzja o zamknięciu wydaje się więc słuszna.
Strategię można też wykorzystać na danych. Dzisiaj szybkie pips na USDCAD (sell stop ustawiony kilka sekund przed publikacją z USA i Kanady) oraz TP na USDJPY.
Przykładem natomiast błędnej decyzji jest otwarcie sell na austalijczyku. Po wejściu buy byłoby już dawno pozamiatane, a tak 3 odwrotka i małe perspektywy na sukces, przynajmniej dla całego zestawu.
Koniec handlu, dzisiaj na plusie, choć niezbyt dużym przez to audi.
Tydzień jednak stratny, w weekend zrobię jeszcze jakąś statystykę i zamieszczę tutaj.
PS
Ze statystyki na razie nic nie wynika, a tylko w takim przypadku byłoby sens ją przywoływać, więc tylko kilka "ciekawostek":
- z 15 "moich" walorów bez zlecenia tylko na GBPAUD,
- najwięcej, po trzy, na EURJPY, USDCAD (bez tego na danych) i USDCHF,
- bez starty na walorze z więcej niż jedną próbą - EURGBP, EURUSD, GBPJPY,
- na kablu obie próby stratne.
Za tydzień przy większej próbie pewnie już coś się wypatrzy, nie będę znacząco zmieniał sposobu postępowania przy wejściach i prowadzeniu pozycji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz