piątek, 1 maja 2020

Przekręt.

 Testowałem na prośbę kolegi nową strategię, a właściwie dopiero pomysł na nią. W skrócie polega ona na zawieraniu najpierw małego zlecenia na płynnej i dość zmiennej parze i w przypadku zaliczenia SL odwracaniu od razu pozycji z podwojonym wolumenem. Efekt dwudniowej próby pokazuje saldo rachunku, testowego oczywiście.

Ten poziomy odcinek, to korekta zawartego zbyt dużego zlecenia. Zamknąłem od razu nadwyżkę, więc wygląda, jakby zrealizował się BE, którego (przynajmniej według początkowych założeń) się nie ustawia. Szczegóły pokazuje tabelka, wyrzuciłem z niej tę zamkniętą od razu nadwyżkę i posortowałem według walorów, żeby lepiej widoczne były odwrotki.
 Dla audi, mniej zmiennego waloru, SL/TP ustawiłem 20/30 pips, pozostałe 30/45.
6 prób, wszystkie zakończone ostatecznym zyskiem, najwięcej odwrotek na EURJPY - dopiero czwarte zlecenie zamknęło się na TP. To oczywiście o wiele za mało, żeby formułować jakieś daleko idące wnioski, ale wynik jest na tyle pozytywny, że warto dalej nad tym popracować. Przy maksymalnie 5 odwróceniach i 3 zleceniach jednocześnie zaczynając od 0,1 lota z dźwignią 1:100 w najgorszym przypadku trzeba utrzymywać depozyt 50000 PLN, na razie więc mamy około 3,3% zysku.
 Jutro dołożę jeszcze wyniki pracy kumpla, bo na razie wisi mu jeszcze jedno otwarte zlecenie, a od tego zależy - będzie w plecy, czy nie. Wszedł niezbyt szczęśliwie na EURCHF z tym większym TP i na razie jest na czwartej odwrotce. Na koniec tygodnia ma zamknąć bez względu na rezultat.
 Dlaczego post zatytułowałem "Przekręt"? Bo pozornie wygląda to na łatwy zarobek. Trzeba jednak zauważyć, że aby osiągnąć w miarę bezpiecznie z takiej strategii zyski przekraczające średnią krajową, trzeba być dość bogatym. Obrzydliwi zaś bogacze mają pewnie wiele lepszych sposobów, żeby stać się jeszcze bardziej obrzydliwymi bogaczami. To już jednak znamy - lepiej być młodym, pięknym, zdrowym i bogatym, niż kaczorem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz